Jako
że jutro jest święta Łucja, czas wstawić przepis na szafranowe
bułeczki w Szwecji nazywane lusssebullar lub lussekatter. Szwedzi
pieką je w tym dniu, jak też przez cały okres świąteczny.
Tradycyjnie mają one kształt litery “S”, ale można użyć
trochę fantazji i stworzyć własne kształty. Bułeczki najlepiej
zjeść tego samego dnia, kiedy się je zrobiło, gdyż niestety
szybko czerstwieją. Można je jednak zamrozić i w razie potrzeby
rozmrozić w piekarniku – będą jak świeżo upieczone!
Lussebullar
200g masła lub margaryny
5dl mleka
1g szafranu plus 1 łyżeczka cukru
50g drożdży
szczypta soli
1-1,5dl cukru
3 łyżki ciepłej wody
2 jajka
16-17dl mąki pszennej plus 1dl do wyrabiania bułeczek
1,5 dl rodzynek
1 jajko do smarowania
Przygotowanie:
1. Rozpuść masło (margarynę), przelej do większej miski, dodaj mleko i przestudź chwilę (powinno jednak być nieco ciepłe). W moździerzu rozetrzyj szafran z cukrem i dodaj do mieszanki masła z mlekiem.
2. W osobnej miseczce rozpuść drożdże, sól i łyżkę cukru w 3 łyżkach ciepłej wody.
3. Wlej drożdże do szafranowej masy, dodaj jajka i wymieszaj. Dodaj mąkę i większość rodzynek. Wyrabiaj ciasto. Odstaw do wyrośnięcia w ciepłe miejsce (1-1,5 godziny).
4. Rozgrzej piekarnik do 220 stopni. Blachę wyłóż papierem do pieczenia.
5. Wyrabiaj bułeczki. Ozdób je pozostałymi rodzynkami. Odstaw na 10 minut do wyrośnięcia, wysmaruj rozkłóconym jajkiem.
6. Piecz ok 8 - 10 minut.
Smacznego!
No masz, a ja znow nie zdaze ich upiec... Nic to, naciesze sie widokiem u ciebie :)
OdpowiedzUsuńTakie bułeczki najlepiej się przygotowuje w sobotni, zimowy wieczór w gronie znajomych. Wtedy też najlepiej smakują, zwłaszcza z dodatkiem gloggu ;)
UsuńOjjj tak:-) bułeczki smakowite, a kształty naprawdę mogą być przeróżne! ;-)
UsuńSuper bułeczki, jadłam je w zeszłym roku u koleżanki i bardzo mi smakowały :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Basia
Świetny pomysł z tym zamrażaniem,następnym razem tak zrobię :).
OdpowiedzUsuń