Śledzie
to coś, co łączy kuchnię polską i szwedzką. Szwedzi mają
dziesiątki sposobów na ich przygotowanie, warto więc do nich
sięgnąć, zwłaszcza, że są świetne.
Poniższy przepis wymaga
przygotowania nieco wcześniej, co może być przydatne np. przed
imprezami :)
Szwedzkie
marynowane śledzie
na
podst. “Smörgåsbord”
4
– 5 solonych śledziowych filetów
2
cytryny
2/3
szklanki cukru
2/3
szklanki wody
1
łyżeczka ziela angielskiego
1
łyżeczka ziaren pieprzu
2
liście laurowe
1
cebula
1
por
pęczek
koperku
Przygotowanie:
Namocz
śledzie. Przygotuj marynatę z soku z cytryn, wody, cukru i
przypraw. Podgrzej ją, ale nie zagotuj. Postaw do ostygnięcia.
Pokrój śledzie, cebulę, pora i koperek. W słoiku układaj
kolejno warstwami śledzia, cebulę, pora i koperek. Wlej marynatę.
Odstaw na noc do zamarynowania.
Jestem wielką fanką śledzi, myślę, że po leżakowaniu w takiej marynacie są przepyszne! Zapraszam do dodawania kolejnych przepisów do akcji, szczególnie, że widzę, że tematyka bloga jest bardzo jej bliska ;)
OdpowiedzUsuńDo takiej marynaty zawsze używałam jabłkowego lub winnego octu...ciekawa jestem jak cytrynowy sok zmieni smak ... uwielbiam śledzie :)
OdpowiedzUsuńZ cytryną smakują wyśmienicie! Przygotowywałam nie raz, nie dwa! :-) A jak się marynata niechcący zagotuje, to nicto, też są dobre. I nawet bez odstania można jeść niemalże od razu, PRZEPYSZNY PRZEPIS!! A na imprezie zawsze schodzą w mgnieniu oka;-)) A kiedy będzie przepis na słynne anchois + ziemniaki zapieczone? ;-) też mniam:-)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam śledzie :) a Twoja propozycja bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować :) Mam w zanadrzu jeszcze kilka śledziowych receptur, ale wszystko w swoim czasie, dlatego proszę zaglądać na mojego bloga ;)
OdpowiedzUsuńZosik - przepis na Pokusę Janssona (tak się nazywa ta zapiekanka) znajdziesz tu:
http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/?p=5246&utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=pokusa-janssona-janssons-frestelse
Bardzo kusząca propozycja:) Zwłaszcza ta cytryna, por i koperek:)
OdpowiedzUsuńMam pytanie do eksperta:-) Czy to danie można przygotować 4-5 dni wcześniej? Stawiam pierwsze kroki w temacie śledziowym i bardzo zainteresował mnie ten przepis. Iwona
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to nigdy nie trzymałam tak długo tych śledzi, zazwyczaj znikają dość szybko :) Jedyne, czego bym się obawiała, czy śledzie nie zrobią się zbyt miękkie, gdy będą za długo leżały w marynacie.
UsuńChyba podoba mi się kuchnia szwedzka, zaczęłam ją zgłębiać od "kottbullar", które były niesamowite.
OdpowiedzUsuńMam już następne szwedzkie dania do przetestowania, tym razem na słodko, a te śledziki wyglądają ponętnie...
Pyszności:-)
Są naprawdę świetne, zachęcam do spróbowania :)
Usuń